Opis najpiekniejszej wycieczki

KŚ · Dołączył: 31 Mar 2007

Cóż, dziś przytrafiła mi się na prawdę niezwykła rzecz. Spędziłem bardzo miło czas w ciekawym towarzystwie. O to cały przebieg tej pięknej wycieczki.

Pogoda ładna, ciepło, bezwietrznie, słonko prześwitywało między chmurami. Warunki były w sam raz aby wyjść z domu i się przewietrzyć. Spotkaliśmy się na podwórku i ruszyliśmy o 17. Na początku spięci, delikatnie objołem jej dłonie swoimi, mknęliśmy przez ulice miasta jak najszybciej by uciec od wścibskich oczów gapiów, którzy patrzyli na nas z zazdrością. Dotarliśmy do lasu. TU poczułem się wreszcie luźniej, poczułem że żyję...ona też to czuła. Przemierzając leśne trakty staliśy się jednością w duchu, wiedziałem, że teraz gdyby nasza więź zerwała się - wszystko by przepadło... jedno bez drugiego nie mogłoby żyć. Mijaliśmy kolejne pagórki, kolejne sosny, które to stały przy drodze i ochraniały nasze ciała przed słońcem. Po około 5 minutach rozpiąłem kurtkę, poczułęm jak moje ciało obmywa strumień powietrza, poczułem chłód...ale jej bliskość sprawiała że było mi bardzo ciepło.
Trafiliśmy na łąkę. Czułem że jestem wolny... wolny jak nigdy dotąd. W głowie miałem pustkę, wszystkie myśłi ulatywały, jedyne bodźce jakie do mnie docierały, były związane z nią: słyszałem każde jej mruknięcie, gdy mocniej zacisnąłem swoją dłoń na jej dłoni, gdy na zakrętach nasze ciała zbliżały się do siebie, czułem jej piękny zapach, którym wypełniona była cała przestrzeń. Każda kolejna chwila z nią spędzona, była chwilą pięniejszą... chciałbym aby ta wycieczka trwała w nieskonczoność, było mi bardzo ale to bardzo dobrze, ale podczas zbliżanai się do miasta, stało się najgorsze......

....komar mi zdechł, poczułem irytacje, że będe go musiał pchać do domu, wszelaka radość uciekła wraz z wypowiedzieniem słowa K**** w akcie desperacji...tak o to zakończyła się 2 w tym roku wycieczka krajoznawcza na motorze.

Ps. czy myśłałes/myslalas, że to co pisze opisuje spacer z dziewczyną?? jesli tak to ciesze się, że udało mi się ciebei wprowadzić w błąd Twisted Evil

MOMCU · Wysłany: Nie 12:35, 13 Maj 2007 Temat postu:

Tyle że komar to rodzaj męski, a nie żeński. Razz

No ale dobra.
Mogłeś sobie o Jawce napisac ;p

KiKi · Wysłany: Nie 13:12, 13 Maj 2007 Temat postu:

komar owad pospolity. rodzaj żeński jadowity. małe takie niepozorne, na trucizny to odporne xD

KŚ · Wysłany: Nie 18:55, 13 Maj 2007 Temat postu:

ale moj komar ma imie żeńskie ^^ bo to koamrzyca, ma duuużo ... a nie ważne czego Razz

Mirek · Dołączył: 31 Mar 2007

Wszystko spoko tylko że to zdanie ma podtekst Razz

KiKi · Wysłany: Pon 14:17, 14 Maj 2007 Temat postu:

jak by miało być coś o czym myslisz to by było K*** a nie K****

MOMCU · Wysłany: Pon 14:33, 14 Maj 2007 Temat postu:

Wcale że nie, ten wyraz może mieć też 5 liter, zależy tylko jak się go wypowie. Razz

KŚ · Wysłany: Pon 17:11, 14 Maj 2007 Temat postu:

miało być kurwa xD

color · Wysłany: Pon 17:38, 14 Maj 2007 Temat postu:

Piotrek jak ci amrgol nauczyl liczyc literki..??

Mirek · Wysłany: Wto 19:39, 15 Maj 2007 Temat postu:

Ale Gruby to potrafi wymówić różnie. Więc może być różna ilość liter ;p

Amonia · Wysłany: Czw 20:57, 12 Lip 2007 Temat postu:

oj mnie tu już dreszcze przechodziły.. a tu o motorze;p a tak ogólnie może być motorynka hihi;);p